OPIS:
"Gorycz" to zbiór osiemnastu opowiadań. Są one zróżnicowane - mówi do nas nastolatka, młody ojciec rodziny, chłopaka u schyłku życia, panienka z dobrego domu, babcia dumna z młodej wnuczki, sportowiec, samotna mama. Wszyscy zmagają się z uczuciem goryczy, które ma inne oblicze dla każdego bohatera. Ponieważ postacie są bardzo różne, mówią innym językiem. Ciekawą cechą "Goryczy" jest traktowanie puenty jako najbardziej nośnego elementu opowiadania; to bardziej puenta, a nie treść, współgra z tytułem. Osiemnaście krótkich form, osiemnaście okazji przeżycia przyjemności czytania.
"Chcę biec, lecz nie wiem, czy nie runę, kiedy zrobię pierwszy krok."
MOJA OPINIA:
Książka "Gorycz" ma w sobie osiemnaście rozdziałów. W każdym pojawiają się zupełnie inni bohaterzy, wydarzenia, miejsca oraz wątki. Każdy z rozdziałów niesie w sobie coś, co ukazuje smak goryczy w zupełnie inny sposób. Niekiedy jest on bardziej głęboki, bolesny, kiedy indziej mniej widoczny, delikatny. Ale za każdym razem on się pojawia - jest tematem przewodnim.
"[...] banalne sprawy najczęściej zmieniają nasze życie."
Niektóre historie są bardziej ciekawe, inne mniej. Niektóra krótka opowieść sprawia, że czujemy głęboki smutek, współczucie, a inna pobudza w nas radość i uczucie spełnienia głównego bohatera. Każda opowiastka ma w sobie urok, który ciekawi czytelnika. Te kilka stron z życia wielu osób, sprawia, że czujemy dokładnie ten sam smak goryczy, co bohaterzy. Mimo iż każde opowiadanie, każda historia, jest inna, łączy je jedna rzecz - wszystkie są prawdziwe. Każda z tych sytuacji może rozegrać się w naszym życiu, bądź także w egzystencji naszych najbliższych.
"Zresztą jestem sportowcem. Nie występuję po to, aby się pokazać, tylko po to, żeby wygrać."
Tak, jak historie, różni są także bohaterzy. Każda postać w jakiś sposób intryguje, nie tylko swoim podejściem, ale również myślami, skrytymi obawami czy też pragnieniami. Muszę przyznać, że w wielu historiach zawartych w "Goryczy", rozumiałam uczucia tychże bohaterów. Z wieloma czułam więź, rozumiałam ich. A to dlaczego? Odpowiedź jest prosta: byli oni realni, ludzcy. Każdy z tych bohaterów był prawdziwym człowiekiem, którego chwila z życia została uwieczniona na papierze. To niezwykłe w jaki sposób uczyniła to pani Joanna.
"Jaka jest różnica między paranoją a troską?"
Styl, jakim napisana jest książka, wydawał mi się prosty i przystępny. Zadziwiające było to z jaką precyzją i łatwością autorka powieści potrafiła wcielić się w rozpuszczoną, bogatą kobietę, w mężczyznę pracującego z dala od domu, czy też w umysł młodej dziewczyny, która przeżywała swe pierwsze rozterki miłosne.
Czasem jednak zdarzały się historie, które lekko nużyły. Nie każda chwila wyrwana z prawdziwego życia sprawiała, że czytelnik był zaciekawiony i spragniony głębszego zrozumienia domniemanego uczucia goryczy. Niemniej każda historia niosła ze sobą cichy przekaz, który tylko czytelnik był w stanie wydobyć.
"Gorycz" to ciekawa książka, w której zawartych jest osiemnaście niezwykle różnych, a jednak podobnych opowiadań. Łączy je te samo uczucie - gorycz. Polecam tę pozycję osobą, które lubią filozofować, które pragną poznać chwile udręki, goryczy czy też dumy w ciałach wielu różnych, lecz niesamowicie ludzkich bohaterów.
"Kiedy dobrze żyć, jak nie teraz, póki jesteśmy młodzi?"
Za możliwość przeczytania książki "Gorycz" serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res!
Za możliwość przeczytania książki "Gorycz" serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res!
Czasami mnie "bierze" na tego typu pozycje. Na tę kompletnie nie zwróciłabym uwagi przez okładkę....
OdpowiedzUsuńJa jednak nie wzięłam tej książki, choć chyba zaczynam żałować:)
OdpowiedzUsuńrecenzja zachęca, ale ja nie jestem przekonana. nie podoba mi się perspektywa czytania o smutnym problemach ludzi, ja uwielbiam myśleć że świat jest piękny :) poza tym nie za bardzo przepadam za opowiadaniami.
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie czytania i mam podobne zdania do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio często sięgam po zbiory opowiadań, a ten zapowiada się interesująco :)
OdpowiedzUsuńTa książka nie jest dla mnie
OdpowiedzUsuńksiazka przede mną, gdy przeczytam porównam nasze odczucia :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to przedstawiłaś, chociaż zwykle nie chwytam za opowiadania, "Gorycz" wyjątkowo muszę poszukać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Chociaż lubię opowiadania, to chyba jednak nie pokuszę się o przeczytanie tego tomiku. Jakoś nie ciągnie mnie do niego.
OdpowiedzUsuń