wtorek, 28 października 2014

"Feed. Przegląd Końca Świata" - Mira Grant

Koniec świata. Może się on wielu kojarzyć z niszczącym wybuchem, zmiatającym wszystko z powierzchni Ziemi. Innym z różnymi nagłymi kataklizmami, które stopniowo acz dosadnie wyludnią i zniszczą naszą planetę. Końcem świata może być moment, gdy obcy zajmują naszą Ziemię, odbierają nam ją, albo nią kierują. Mowa tu może być o kosmitach, zombie bądź innych stworzeniach, które nawiedziły ludzką wyobraźnie. Dla niektórych końcem świata może być utrata bliskiej osoby, maksyma życia bez kogoś, kto pomagał nam oddychać, był powodem, by wstawać co ranek. Końcem można nazwać chwilę, gdy zmieniamy się tak bardzo, że nie wiemy, w którą stronę iść, że sami siebie nie poznajemy. Gdy gubimy siebie i już nie czujemy się dobrze w swojej powłoce. Końców świata jest wiele. Każdy inaczej go przeżyje, inaczej go sobie wyobraża, ale każdy tak samo się go obawia. Bo na niego nie ma lekarstwa. Nie ma sposobu, by mu zapobiec. On nadejdzie. A my możemy tylko czekać.

"Jak coś tak małego może być końcem świata?"

Rok 2014 zapisał się w historii. Narodził się wirus Kellis-Amberlee, ożywiający trupy. Po świecie zaczęli chodzić zombie, łaknące żywych. Nie wiadomo jak leczyć chorych, ale wiadomo jak ich zabić. Postrzałem w głowę, mózg. W tych trudnych czasach świat potrzebuje przywódcy, który ofiaruje zdrowym ludziom dawne, utracone życie. Niestety wielu, którzy kandydują na stanowisko prezydenta nie sądzi, iż prawda jest dobrym wyjściem. Ludzie nie wiedzą wszystkiego o ich świecie i o nieumarłych, czyhających we mgle i ciemności lasu. Georgia, Buffy i Shaun, ekipa Przeglądu Końca Świata, jest innego zdania. Chce głosić prawdę, mówić ludziom to, co powinni wiedzieć, informować o tym, co dzieje się z ich światem. Światem, którego kreatury bez oddechu powoli przejmują. Prawda ich wyzwoli. 
Czy aby na pewno?

Czy jest tu ktoś, kto nie słyszał o tej książce? Szczerze w to wątpię, gdyż swego czasu szum na dzieła Miry Grant był wręcz kolosalny. Blogi i portale wykrzykiwały wszem i wobec o genialności tej pozycji. Jakże więc miałabym nie skusić się na tą powieść? Nie muszę więc już mówić, jak wiele oczekiwałam od "Feed". Nie zawiodłam się?

Zacznijmy od tego, że historia jest dość złożona. Pani Grant stworzyła nowy świat, którego wszystkie detale opracowała wręcz idealnie. Nigdzie nie znalazłam niedomówień! Jestem pod ogromnym wrażeniem jak skrupulatnie i bezbłędnie Mira Grant przeniosła swoje wyobrażenie przyszłości na papier. Zrobiła to w taki sposób, że czytelnik bezsprzecznie wierzy w niego i zastanawia się nad swoim miejscem w nim. Pomimo iż taka skrupulatność zdecydowanie należy do plusów książki, wejście w historię "Feed" zajmuje trochę czasu. Nim przedrzemy się przez priorytety głównych bohaterów, podejście polityków względem nieumarłych i wirusa, wyjaśnienia danych zachowań mija kilkaset stron. Nie powiem jednak, że są one nudne - byłoby to zdecydowanie kłamstwem. Jednak nie dzieje się w nich nic, co mogłoby na dłużej przyśpieszyć uderzenia naszego serca. Pierwsze kilka rozdziałów zawiera jedynie suche fakty i postępowania podczas apokalipsy. 
Jednak kiedy miniemy te strony, w pełni pojmiemy świetnie stworzone uniwersum, otrzymujemy pełną napięcia, zwrotów akcji i zimnej ironii książkę, która przejmuje panowanie nad czytelnikiem dopóki nie dotrzemy do ostatniej kartki. 

Kampania polityków, której najbliżej są dziennikarze Przeglądu Końca Świata także imponuje oraz intryguje. Mamy szansę zobaczyć jakie podejście mają ludzie, planujący panować nad państwem, które się sypie. Przyznam, że czytając recenzje, w których wspominano o polityce, odgrywającej tu znaczną rolę, sądziłam, że nie spodoba mi się ta pozycja. Ale wiecie co? Odważę się stwierdzić, że wątek władzy nad państwem oraz wyborów prezydenckich jest świetny. Zaciekawi najwybredniejsze czytelnicze podniebienia. 

"Czasami musisz sobie odpuścić i dać się ponieść biegowi wydarzeń."

Genialne pokazane są relacje między głównymi bohaterami! To co łączy Georgię i Shauna, przyrodnie rodzeństwo, robi ogromne wrażenie. Nie pamiętam, kiedy ostatnio czytałam o tak cudownych relacjach braterskich. Każde spojrzenie, mówiło więcej niż jakiekolwiek słowo. I choć oboje należeli do osób pełnych ironii i czarnego humoru to mieli swoje własne sposoby, by pokazywać jak bardzo im na sobie zależy. Razem ryzykowali życie i robili wszystko, by przeżyć, martwiąc się najpierw o tę drugą osobę. Poświecenie głównych bohaterów, aby wyznać światu prawdę, okazało się powalające. 

Zaskakujące - takie właśnie jest dzieło pani Grant. Genialnie zaskakujące. Ponieważ ostatnia rzecz, jakiej się spodziewałam przeczytać, zdarzyła się w ów książce, rujnując mój światopogląd. "Feed" potrafi wzruszyć, wściec za takie, a nie inne obroty wydarzeń, zaintrygować, rozbawić oraz zniszczyć. Jedyne co mogę jej zarzucić to długość rozdziałów. Niestety czytałam ją wtedy, gdy nie miałam dużo wolnego czasu, także zdarzały się wieczory, gdzie mając jedynie wolny kwadrans nie sięgałam po książkę, bo wiedziałam, że nie dokończę rozdziału, a nie znoszę kończyć w środku, pomijając iż zaprzestanie czytania w połowie wątku to wręcz nierealny wyczyn. 
Także polecam "Feed. Przegląd Końca Świata" wszystkim, którzy są gotowi na szczegółowo wykreowany świat oraz ogromną dawkę emocji. Nie zawiedziecie się!

"Czasami prawda może rzeczywiście cię wyzwolić."

sobota, 18 października 2014

Urodzinowa rozdawajka!

Hej!
Tak jak obiecałam w dzień drugich urodzin mojego bloga, nadszedł czas na konkurs!
Nie umiałam się zdecydować na jedną nagrodę książkową, więc to Ty zdecydujesz, co chcesz wygrać! :)

Regulamin:

1. Organizatorką konkursu jestem ja, autorka bloga Created Eternity i wszystkie nagrody pochodzą z mojej biblioteczki. 
2. Do konkursu zapraszam osoby posiadajace bloga, konto Google+ jak i osoby nie będące częścią blogosfery.
3. Wybiorę zwycięzcę w losowaniu. 
4. Wysyłam nagrodę tylko w obrębie Polski.
5. Aby wziąć udział w losowaniu należy wyrazić chęć zgłoszenia zwyczajowym "Zgłaszam się" albo kreatywnym "Muszę zostać wylosowana/y", nick pod jakim (ewentualnie) obserwujesz mojego bloga, podać książkę, którą chcesz wygrać oraz swój adres e-maila.
6. Nagrodą w konkursie jest jedna książka wybrana ze stosiku na zdjęciu poniżej.
7. Rozdawajka trwa od 18.10.2014r do 18.11.2014r.
8. Proszę również o zaobserwowanie mojego bloga (aczkolwiek w czasie gdy nie jest to możliwe, można ominąć ten warunek), polubić mojego fanpage (jeśli oczywiście jest taka możliwość) oraz byłoby mi miło gdybyście wstawili baner na swoich stronach, jeśli takową posiadacie. 
9. Ze zwycięzcą skontaktuję się drogą mailową. Jeżeli jednak wylosowana osoba nie odpisze mi w ciągu tygodnia, ponownie przeprowadzę losowanie. 




Do wygrania:

1. "Zaułek potworów" Kelley Armstrong, Kevin J. Anderson i inni.
2. "Moja siostra mieszka na kominku" Annabel Pitcher
3. "Odmieniec" Philippa Gregory
4. "Wilcza księżniczka" Cathryn Constable
5. "Password"Miriam Mous
6. "Chuliganka" Izabela Jung
7. "Piękny dzień" Elin Hilderbrand
8. "Miłość z jasnego nieba" Krystyna Mirek
9. "Nevermore. Cienie" Kelly Creagh
10. "Między teraz a wiecznością" Marie Lucas
11. "Opiekunka grobów" Melissa Marr
12. "Dopóki śpiewa słowik" Antonia Michaelis


Baner: 



Życzę wszystkim powodzenia!

poniedziałek, 13 października 2014

Drugie urodziny bloga!

2 lata.
To bardzo dużo czasu, nie sądzicie? Przez dwa lata można nauczyć się języka obcego, jeśli posiada się wystarczającą determinację. W przeciągu dwóch lat możliwe jest przeżycie najwspanialszych chwil życia. Mając dwa lata do dyspozycji można zwiedzić cały świat, można posmakować każdego dania świata, można policzyć do nieskończoności. Można spotkać miłość swojego życia, bratnią duszę i odnaleźć swoją drogę życiową. Dwa lata to imponująca ilość czasu. I właśnie, od 13 października 2012 roku mój blog, Created Eternity, funkcjonuje. Dwa lata temu, będąc jeszcze gimnazjalistką, nie spodziewałabym się, że całkowicie oddam się blogowaniu, pisaniu recenzji i czytaniu. Nigdy w życiu nie pomyślałabym, że w blogosferze spotkam tylu wspaniałych ludzi, a nawet bff, bratnią duszę, połowę mojego serca i mózgu. Taak, w przeciągu tych dwóch lat spotkało mnie wiele dobrego, wiele przeżyłam. I sądzę, że założenie bloga, zdecydowanie się na pisanie recenzji, było jedną z moich najlepszych decyzji. Nie tylko robię to, co kocham, ale i mam z tego satysfakcję i czuję dumę. Bo pisanie, przelewanie słów na kartki papieru, dyskutowanie na temat przeczytanej książki, to coś, co zdecydowanie umila mi dzień. Ba, co ja mówię. Życie!
Dziś wiem, że gdybym nie prowadziła Created Eternity, moje życie byłoby nie tylko uboższe w słowa i książki, ale i również w wspaniały czas spędzony z cudownymi blogerami. 

Liczby. Gdy się bloguje, one wciąż się gdzieś przewijają. Ale czy są aż takie istotne? Czy to, że na dzień dzisiejszy mam niemal 50 tysięcy wyświetleń oraz grubo ponad sto napisanych od serca recenzji coś zmienia? Że napisaliście mi już niemal 3 tysiące komentarzy i podjęłam stałą współpracę z 6 wydawnictwami? Nigdy nie zwracałam dużej wagi na statystyki, bo moim zdaniem nie one są najważniejsze. Najistotniejsze jest to, iż robię to, co kocham i jestem zadowolona z teraźniejszości. Książki od dawna są moim życiem i moim największym priorytetem jest rozmawianie o nich, dzielenie się opinią, poznawanie nowych niesamowitych pisarzy i pozycji. 
Uważam, że właśnie po to zakłada się bloga. 

Dziękuję Wam za to, że wciąż mnie odwiedzacie i czytacie, bo to ma dla mnie kolosalne znaczenie. Planuję prowadzić Created Eternity jeszcze przez następne lata, także przygotujcie się na multum recenzji! Dziękuję! 

PS. Przygotujcie się na urodzinowy konkurs!
Buziaki,
Daria ;*

sobota, 4 października 2014

Zapowiedź: "Księga portali" - Laura Gallego + informacja o spotkaniu z autorem sagi Wszechświaty!

Tytuł: Księga portali 
Autor: Laura Gallego
Wydawnictwo: Dreams
Ilość stron: 568
Data premiery: 20 października 2014r.

„Nie istnieją granice dla tych, którzy nie boją się ich przekraczać”
Mistrz Belban z Vanicji


Mistrzowie Akademii Portali jako jedyni potrafią malować niezwykłe portale służące do podróżowania z miejsca na miejsce i stanowiące wielką sieć komunikacyjną i transportową w państwie Daruzji.

Dzięki stosowaniu się do sztywnych zasad i swojemu doskonałemu wykształceniu malarze portali są prawdziwymi profesjonalistami gwarantującymi najwyższą jakość techniczną wykonywanych przez nich malowideł.

Kiedy Tabit, student ostatniego roku akademii, dostaje zlecenie na namalowanie portalu dla pewnego biednego wieśniaka, nawet nie przypuszcza, że z czasem zostanie przez to uwikłany w różne intrygi i odkryje tajemnice, które zagrożą istnieniu akademii.

LAURA GALLEGO, jedna z najpoczytniejszych autorek literatury młodzieżowej, której książki zostały sprzedane w nakładzie ponad miliona egzemplarzy w samej Hiszpanii i przetłumaczone na ponad 10 języków. Urodziła się 11 października 1977 r. w Quart de Poblet (Walencja). W wieku 11 lat postanowiła napisać swoją pierwszą powieść fantasy. Już wtedy wiedziała, że chce zostać pisarką i przez lata wysyłała swoje rękopisy na liczne konkursy literackie. Studiowała filologię hiszpańską, specjalizując się w literaturze. W wieku 21 lat otrzymała Nagrodę Barco de Vapor 1999 za powieść „Finis Mundi”. Była to jej pierwsza nagroda i jednocześnie początek kariery literackiej.W Polsce w 2013 r nakładem Dreams Wydawnictwa ukazała się powieść pt. ”Tam gdzie śpiewają drzewa”, która podbiła serca Polskich czytelników.

Z taką oto nowością przychodzi do nas Wydawnictwo Dreams. Zapowiada się naprawdę intrygująca książka. Czytałam już jedno dzieło spod pióra tej pisarki, choć przyznam, że nie podbiła mojego serca. Także zastanowię się, czy sięgnąć po "Księgę portali". 
A Wy? Czujecie się zachęceni?



Kojarzycie książki Leonarda Patrignani? "Wszechświaty" oraz "Wszechświaty.Pamięć". Setki polskich czytelników zakochało się w historii o Alexie i Jenny. Mam dla Was cudowną wiadomość! Leonardo Patrignani odwiedzi Polskę - pojawi się na Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie! Spotkanie z pisarzem odbędzie się 25 października 2014r. o godzinie 12.00 w sali seminaryjnej Wiedeń 1! Wraz z Wydawnictwem Dreams serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych! Ja niestety nie pojawię się na Targach (Kraków nie znajduje się blisko Gdyni, w której mieszkam) i bardzo żałuję. Niesamowicie chciałabym poznać pana Patrignani!

Na sam koniec dodam byście przygotowali się na niespodziankę od Wydawnictwa Dreams - szykuje się wiele nowości na 2015 rok! Bądźcie czujni!

Miłego weekendu!
Daria ;)

© Created Eternity, AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena