Dzieciństwo to magiczny czas. Wtedy świat wydaje się ciekawy, intrygujący, nowy, kolorowy, zupełnie nieznany. Każde dziecko pragnie spróbować wszystkiego. Dzieci muszą na własnej skórze się przekonać, co jakie jest, by wyrobić sobie o czymś zdanie. Te chwile, gdy jedynym problemem jest, w co się pobawić na podwórku, i gdy najciekawszą rzeczą na świecie wydaje się być oglądanie pochodu dżdżownicy są niezastąpione To powinno trwać wiecznie. Dzieci inaczej odbierają świat, bo dopiero go poznają, lecz z czasem rosną, stają się dorośli i dzieciństwo przemija, już nas nie bawią te same rzeczy, nie pragniemy dowiedzieć się, dlaczego niebo jest niebieskie, mamy inne priorytety. Ludzie mówią, że kiedyś trzeba wydorośleć, stać się poważnym, nie wygłupiać się. Ale jestem zdania, że niektórzy nigdy nie wydorośleją w pełni. Ci, którzy mieli piękne dzieciństwo, zawsze gdzieś w środku pozostaną dziećmi. Na zawsze gdzieś tam, głęboko w sercu, duszy, będą się zastanawiać, dlaczego niebo jest niebieskie...
"Mnie to nauczyło, że nikt nie zna wszystkich odmian ludzkiego szczęścia. Może więc nie warto zadawać sobie pytania 'Co oni takiego w sobie widzą?'"
"Ciotki" to zbiór wspomnień ze świata, widzianego oczami małej dziewczynki. Anna Drzewiecka opisała swoje dzieciństwo, kierowała się pamięcią, własnymi odczuciami. Książkę "Ciotki" autorka napisała w 2012 roku.
Przyznam szczerze, że na początku trudno było mi się 'wgryźć' w tę pozycję. Wydawała mi się nużąca, kompletnie mnie nie wciągnęła, cały czas się rozpraszałam podczas czytania pierwszych rozdziałów. Już się bałam, iż będzie tak do samego końca tej lektury, lecz nie; po kilkudziesięciu stronach poczułam w tej pozycji 'to coś'. Czytanie zaczęło sprawiać mi przyjemność, a chyba o to chodzi, nieprawdaż?
Wspomnienia napisane przez p. Annę, kipiały realnością, prawdziwością, tak zwaną swojskością. Czuć było w nich ciepło rodzinne, jakie otaczało małą dziewczynkę. Odmienność każdego z opisywanych wspomnień, sytuacji intrygowała, a niektóre momenty przyprawiały o uśmiech na twarzy. Potrafiły rozbawić i sprawić, że czytelnik pomyśli "a więc nie tylko ja tak sądziłem w dzieciństwie...".
Czuć było również, iż osoby, które pani Drzewiecka umieściła w swojej książce były prawdziwe, wyrwane z rzeczywistego życia i umieszczone na papierze, w sensie dosłownym. I choć nie było o nich nie wiadomo, jak wiele napisane, ani nie poznaliśmy ich dogłębnie, czuć było tę prawdziwość i szczerość w postaciach.
"Ciotki" są napisane barwnym językiem. Bogate słownictwo, niebanalna konstrukcja zdań zdecydowanie podwyższają wartość tej książki. Posiada ona nie tylko ciepłe wspomnienia, ale również wiele prawd życiowych.
Pozycję "Ciotki" polecam osobom, które kochają ciepły klimat w książkach. Które cenią sobie niebanalne słownictwo oraz prawdziwość wspomnień innych ludzi. W tej książce cała historia jest widziana oczami dziecka, co jeszcze może pokazać Wam, jakie jest rozumowanie najmłodszych.
Przyznam szczerze, że na początku trudno było mi się 'wgryźć' w tę pozycję. Wydawała mi się nużąca, kompletnie mnie nie wciągnęła, cały czas się rozpraszałam podczas czytania pierwszych rozdziałów. Już się bałam, iż będzie tak do samego końca tej lektury, lecz nie; po kilkudziesięciu stronach poczułam w tej pozycji 'to coś'. Czytanie zaczęło sprawiać mi przyjemność, a chyba o to chodzi, nieprawdaż?
Wspomnienia napisane przez p. Annę, kipiały realnością, prawdziwością, tak zwaną swojskością. Czuć było w nich ciepło rodzinne, jakie otaczało małą dziewczynkę. Odmienność każdego z opisywanych wspomnień, sytuacji intrygowała, a niektóre momenty przyprawiały o uśmiech na twarzy. Potrafiły rozbawić i sprawić, że czytelnik pomyśli "a więc nie tylko ja tak sądziłem w dzieciństwie...".
"Los czasami wybiera za nas."
Czuć było również, iż osoby, które pani Drzewiecka umieściła w swojej książce były prawdziwe, wyrwane z rzeczywistego życia i umieszczone na papierze, w sensie dosłownym. I choć nie było o nich nie wiadomo, jak wiele napisane, ani nie poznaliśmy ich dogłębnie, czuć było tę prawdziwość i szczerość w postaciach.
"Ciotki" są napisane barwnym językiem. Bogate słownictwo, niebanalna konstrukcja zdań zdecydowanie podwyższają wartość tej książki. Posiada ona nie tylko ciepłe wspomnienia, ale również wiele prawd życiowych.
Pozycję "Ciotki" polecam osobom, które kochają ciepły klimat w książkach. Które cenią sobie niebanalne słownictwo oraz prawdziwość wspomnień innych ludzi. W tej książce cała historia jest widziana oczami dziecka, co jeszcze może pokazać Wam, jakie jest rozumowanie najmłodszych.
"Są takie miejsca, które na zawsze zostają w pamięci. Miejsca czasem niespodziewane. Bo dlaczego akurat te, a nie inne? Często są zupełnie zwyczajne. Wydaje się, że nie mają w sobie nic, co warto zapamiętać. Czasem jednak wystarczy, że zagubiony promień słońca rozbłyśnie na jakimś detalu, wydobywając go z mroku, i nagle takie najzwyczajniejsze miejsce zupełnie się zmienia. Czasem czyjś uśmiech powoduje, że miejsce nagle staje się bardzo ważne. Czasem jakieś słowa, które równie dobrze można by usłyszeć całkiem gdzie indziej."
No i dobrze wyszło ;D
OdpowiedzUsuńStarałam się! ;)
UsuńCzytałam i lubię :)
OdpowiedzUsuńeeee, raczej podziękuję; >
OdpowiedzUsuńJuż od dawna mam ochotę na książkę :-)
OdpowiedzUsuńwidziałam ostatnio tę książkę u mojej mamy, może sięgnę?
OdpowiedzUsuńMam ją w planach :)
OdpowiedzUsuń'Ciotki' to niezwykle ciepła obyczajówka, jedna z tych lepszych! Polecam :)
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja, miło wspominam:)
OdpowiedzUsuńCzytałam już dobre recenzje tej książki :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie, nie przepadam za takimi książkami. ;)
OdpowiedzUsuńDość często początek książki bywa trudny... Nie jest łatwo przejść z jednego świata do drugiego. Jednak realni bohaterowie są ogromnym plusem! Powoli przekonuję się do tej pozycji :)
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że to jest tak ciekawa książka. Chyba się jednak na nią pokuszę ;)
OdpowiedzUsuń