sobota, 28 czerwca 2014

Jakim jestem czytelnikiem?

Hej!
Jakiś czas temu w blogosferze krążyło mnóstwo postów dotyczących tej zabawy. Tak więc i mnie ona nie ominie, gdyż nominowała mnie do niej Emcia. Bez przedłużania przejdę do sedna i napiszę w podpunktach, jakim jestem czytelnikiem ^^



1. Nie wyobrażam sobie czytania jakiejkolwiek książki w ciszy! Zawsze muszę mieć włączoną chociażby cichą melodię na laptopie/komórce, bo wtedy zdecydowanie milej i przyjemniej pochłaniać mi daną pozycję. A gdy jakaś piosenka skojarzy mi się z ciekawymi bohaterami, czy historią w danej powieści to dodatkowy bonus.

2. Za każdym razem (bez wyjątków) zanim zasiądę do książki robię sobie gorącą i słodką herbatkę. Nie wyobrażam sobie zasiąść do jakiejś powieści bez ciepłego naparu nalanego do mojego ulubionego kubka, z którym się niemal w ogóle nie rozstaję.

3. Czytam zwykle na swoim łóżku, leżąc na wielkim misiu, który jest już całkowicie zgnieciony po wielu latach codziennego użytku. Zastanawiam się, czyby nie zmienić biedaka na jakąś poduszkę.

4. Latem uwielbiam czytać na swoim balkonie w pełnym słońcu. Co za tym idzie największą miłością darzę czytanie na dworze - nawet gdy nie jest ciepło, biorę kocyk i staram się na świeżym powietrzu, przy dźwiękach wiatru i śpiewie ptaków pochłaniać książkę.

5. Ta informacja pewnie Was nie zaskoczy, ale kocham zapach nowych książek! Gdyby była taka możliwość, kupiłabym odświeżacz powietrza o zapachu nowiutkiej książki prosto z drukarni. Ponadto zapach literatury z biblioteki również ubóstwiam! Nawet jeśli czuć od niej starością/pleśnią. Wiem, że nie jest to przyjemny zapach, ale w jakiś sposób wręcz narkotyczny, od którego się uzależniłam.

6. Nawiązując już do biblioteki - kocham ją. Uwielbiam patrzeć na pogięte i poplamione kartki, co prawda jakaś część mnie uważa to za wandalizm, jednocześnie ciekawiąc się skąd są dane plamki, kto z jakim uczuciem do stylu pisarza czy też zachowania bohatera zgniótł róg tej kartki. Książki używane są pełne historii czytelników, w każdej z nich jest cząstka tego, kto ją przeczytał, natomiast w nowej pozycji, to my, pierwszy czytelnik nadajemy jej duszę - i nie całkiem mówię tu o plamieniu czy też gnieceniu kartek.

7. Traktuję każdą posiadaną książkę z pewną świętością, że się tak wyrażę. Robię wszystko, by ich nie zniszczyć tudzież nie poplamić.

8. Kiedyś wszystkie pozycje w mojej domowej biblioteczce traktowałam jako małe skarby i na pytanie, która jest moją ulubioną, odpowiadałam, że nie można wybrać tylko jednej. Określenie, że to jest tak, jakby poprosić matkę, aby powiedziała, które dziecko kocha bardziej, idealnie opowiadało o moim podejściu do świetnych pozycji. Potem jednak, a dokładniej we wrześniu 2013 roku przeczytałam "Baśniarza". I zmieniłam zdanie. Bo to jest moje ukochane, jedyne, pierworodne dziecko. Być może w przyszłości przeczytam kolejną, niepowtarzalną książkę, która zdobędzie miano "najukochańszej". Jednak przyznam, że nie wyobrażam sobie wtedy wyrzucenia Baśniarza z mojego serca. Tak więc historia o Ablu i Annie zyska brata.

9. Kocham cytaty! Prowadzę zeszyt, gdzie zapisuję cudowne zdania z książek i w wolnych chwilach przeglądam je, analizując, niekiedy kierując się nimi. Mądre słowa z literatury pozwalają mi również ponownie powrócić wspomnieniami do danej pozycji i poczuć jej klimat. Najciekawsze cytaty spisuję na małe karteczki i przyklejam je na szafę.

10. Najlepiej czyta mi się nocą. Jestem osobą, która nie lubi spać, więc gdyby nie nieunikniona potrzeba mojego organizmu na odpoczynek, zamiast spania czytałabym dopóki słońce by nie wzeszło. A gdyby już wzeszło zrobiłabym sobie kolejną herbatę i dalej czytała <3

11. Podczas czytania całkowicie zapominam o potrzebach fizjologicznych.

12. Lubię się delektować książką. Wolę być w danym świecie kilka dni, niżeli jeden dzień, by nazajutrz wejść w nowe uniwersum. Dlatego rzadko zdarza mi się przeczytać książkę jednego dnia. Poza potrzebą smakowania pozycji, ogranicza mnie także niedostatek czasu.

13. Nakłaniam wszystkich wokół do czytania i nawet (poświęcając się dla narodu) pożyczam znajomym swoje ukochane książki, choć jestem pewna, że każdy z Was wie, iż dla rasowego książkoholika podzielenie się jakąś pozycją wiążę się z ciężkimi obawami, czy kiedykolwiek i w jakim stanie powróci do nas nasza literacka perełka...

14. Mam jedną, ulubioną zakładkę od dość dawna, której zawsze używam. Nie znaczy to jednak, że to moja jedyna zakładka - mam ich mnóstwo. Jednak do tamtej żywię sentyment i nie umiałabym inną włożyć między kartki powieści.

15. Wolę czytać sama niżeli w towarzystwie - w samotności znacznie lepiej skupię się na fabule i bardziej przeżyję książkę, mocniej oddam się emocją, jakie we mnie wywoła. Natomiast gdy czytam z kimś, to zwykle co jakiś czas muszę się odezwać, albo skomentować coś na głos, lub przypomni mi się ciekawa rzecz, z którą natychmiast muszę się podzielić.

Oczywiście to nie jest wszystko, ale sądzę, że wystarczająco. Najważniejsze informacje zostały dokładnie opisane! Nie nominuję już nikogo, bo wydaję mi się, iż większość z Was brała udział w tej zabawie. A jeśli nie, zapraszam!
Buziaki! Miłych wakacji, kochani! ;*

7 komentarzy:

  1. Mam wiele podobnych zachowań :D Jeśli kiedyś znajdziesz odświeżacz o zapachu nowych książek to daj znać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba każdy bibliofil ma ze sobą coś wspólnego, bo ja również odnalazłam tam pewne własne zachowania :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kilka opisów pasuje również do mnie, chociaż ja do czytania potrzebuję ciszy.. :D A zapach nowych książek bez dwóch zdań jest uzależniający!

    OdpowiedzUsuń
  4. Też prowadzę zeszyt z cytatami, chociaż ostatnio go jakoś zaniedbałam - ksiażki mają w sobie małe karteczki , a ja zapominam i z lenistwa nie przepisuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja nie brałam udziału i chyba nie wezmę - leniwa jestem, wiem. XD
    Z co najmniej kilkoma punktami mogę się zgodzić. A bez herbaty to w ogóle nie ma mowy, żeby zacząć czytać!

    OdpowiedzUsuń
  6. 1) jesteś dziwna z muzyką, lololol
    2) beka z tym twoim kubkiem ahaha XD
    3) UNIWERSUM +5 ZA MĄDRE SŁOWO
    6) ja nie mam ogółem zdania, bo zawsze czytam sama bo nie mam z kim, ale czasem jak mi się trafi mama, albo jak teraz na wyjeździe Gośka, to fajnie tak czasem dla urozmaicenia poczytać w towarzystwie:)
    7) może i nieadekwatnie, ale smutno by mi było bez tego - nie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Większość cech u mnie także się pojawia. I dopisuję się do dziewczyny wyżej, chętnie kupiłabym taki zapach, więc możesz mi również dać znać. :)

    OdpowiedzUsuń

© Created Eternity, AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena