czwartek, 7 sierpnia 2014

"Jeśli zostanę" - Gayle Forman

Zastanawialiście się kiedyś nad drugą szansą? Nie chodzi tutaj o drugą szansę w miłości, przyjaźni czy egzaminie. Chodzi o podjęcie samodzielnej decyzji o tym, czy chcę żyć. Przyznajmy, że nikt nas nie pytał o zdanie w tej sprawie. Dokonano nas przed faktem dokonanym - będziesz żyć i koniec. W kulminacyjnej chwili nikt nie podszedł do nas i zadał pytanie "Chcesz mieć życie na Ziemi?", nie mieliśmy zatem chwili by rozważyć wszystkie za i przeciw. Ale wyobraź sobie, że teraz, po tym wszystkim, co przeżyłaś masz szansę podjęcia decyzji. Po tych wszystkich złych, bolesnych, smutnych chwilach, które miały miejsce w Twoim życiu, po tym śmiechu, radości i emocjach masz szansę stanąć z boku, ujrzeć siebie, ujrzeć to, co przeżyłaś, pomyśleć o przyszłości i podjąć decyzję. Żyć pomimo bólu i łez, radości i śmiechu, śmierci i narodzin, które z pewnością pewnego dnia zawitają w Twoim życiu, czy pozwolić sobie zasnąć na zawsze, zostać owianym ciemnością, bez bólu, wspomnień, ale także bez radości. Masz szansę. Decydujesz się zostać?

Mia nie wyróżnia się niczym - nie uczy się fenomenalnie, nie jest najpiękniejsza i najzgrabniejsza ze szkoły, nie jest w paczce najbardziej popularnych. Jedyne co ją wyróżnia to miłość do muzyki klasycznej i wiolonczeli. I może to właśnie sposób w jaki gra, w jaki oddaje się muzyce, Adam zwrócił na nią uwagę. Ta zwykła, siedemnastoletnia dziewczyna, posiadająca wspaniałą rodzinę i cudownego chłopaka, dziewczyna, która stara się, by przyjęli ją do Julliard, ma wypadek. Na miejscu giną jej rodzice, a ona i brat przewożeni są do szpitala. Tej zwykłej dziewczynie, przyszło patrzeć na wszystko z boku, będąc poza ciałem. I należy  do niej podjęcie decyzji. Czy chce zostać i żyć jako sierota, czy odejść, dołączając do martwej rodziny, unoszącej się gdzieś tam, w nicości.

Zapewne słyszeliście o tej książce, a jeśli nie o wersji papierowej to o premierze filmu na jej podstawie. Z tego miejsca chciałabym pogratulować polskim dystrybutorom, którzy zdecydowali się zmienić nazwę filmu na "Zostań, jeśli kochasz". Osobiście sądzę, że to niewypał. Ale dlaczego zdecydowałam się przeczytać tę książkę? Ano właśnie zapowiedź ekranizacji bardzo mnie zaciekawiła i chciałam się upewnić, czy "Jeśli zostanę" jest godne bycia na wielkim ekranie.

Sam pomysł mogę zaliczyć, jako ciekawy i wciągający, a zarazem dość trudny. Poruszanie tematu, jakim jest wypadek, w którym ginie cała rodzina nastolatki, i kiedy ona ma do podjęcia najcięższą decyzję jej życia, nie należy do czegoś, co pisarze lubią rozkładać na części pierwsze, przelewając na papier wszystkie obawy, strach, rozważania i ból. Pani Gayle spisał się w tym na medal, w intrygujący sposób pokazując sytuację oczami dopiero co osieroconej Mii. Jej skołowanie, niemożliwe do pojęcia chwile, które właśnie mają miejsce, nierealność całej sytuacji - bo dziewczyna w jednej chwili ma pełną cudowną rodzinę, a w drugiej zostaje sama - to coś, co czyta się z prawdziwym przejęciem. Chwile uświadamiania sobie, co tak naprawdę się wydarzyło i moment, w którym czytelnik stawia się w sytuacji siedemnastolatki, czując, co ona czuje, ściskają za gardło. Im dalej w las, tym częściej towarzyszy nam rozbiegany wzrok, spijający pełne bólu i rozpaczy rozdziały, zmuszając do wzruszenia. Co prawda nie zdarzyło mi się płakać rzewnymi łzami podczas czytania, ale niejednokrotnie zwilgotniały mi oczy i musiałam wziąć głębszy oddech. To świadczy o umiejętnościach pisarskich i potencjale historii.

Bohaterzy są naprawdę bardzo dobrze wykreowani. Zakochałam się w rodzicach Mii i ich przyjaciołach muzykach - wyróżniają się oni bowiem charakterystycznością i czytanie każdego ich dialogu można nazwać najczystszą przyjemnością. Z kolei Mia i Adam to najzwyczajniejsi nastolatkowie, tacy jak ja i Ty. Dlatego z łatwością zaczęłam darzyć ich sympatią.

Coś, co niesamowicie mi się spodobało, to relacje, jakie opisane są w książce, wszystkie uczucia, emocje oraz ciepło, jakie otrzymywała Mia od dziadków, rodziców i przyjaciół we wspomnieniach oraz na łóżku szpitalnym. Były one niezwykle prawdziwe i poruszające. Natomiast we wspomnieniach Mii i podczas jej rozważań, czy zostać na tym świecie, czy też pozwolić sobie odejść, pisarka bardzo dobrze się wczuł w licealistkę. Postawiła się na miejscu nastoletniej dziewczyny; jej tokiem myślenia zastanawiając się, czy warto obudzić się, jako sierota.

"Jeśli zostanę" jest krótką, acz wartą zapoznania się pozycją. Kalkulowanie, czy warto żyć, mimo bólu, osierocenia i strachu przed samotnością nie należy do najlżejszych tematów, które z chęcią się czyta. Jednak naprawdę warto - postawisz się w sytuacji Mii i czysto hipotetycznie zadecydujesz, czy na jej miejscu byś został. Dzieło Forman to wzruszająca, ściskająca za gardło pozycja, którą zdecydowanie polecam. Choć przyznam, podjęłabym zupełnie inną decyzję niż Mia. A Ty? Zostałbyś?

"Czasem człowiek dokonuje w życiu wyboru, a czasem to wybor stwarza człowieka."

17 komentarzy:

  1. Wydaje mi się, że jest to książka, która mogłaby mi się spodobać. Podejrzewam, że zawiera w sobie spory ładunek emocji i gra na uczuciach, a także każe się zastanowić i rozważyć każdą możliwość. Ciężko byłoby mi utożsamić się z bohaterką, bo jeśli nie przeżyło się takiej tragedii, to trudno jest podejrzewać, co taka osoba czuje. Jestem zainteresowana książką, ale o filmie jakoś nie słyszałam, jak zawsze zresztą omijają mnie nowości na ekranie.

    OdpowiedzUsuń
  2. A co świat począłby bez mojej kreatywności? Zostaję xd
    Zgrałyśmy się, u mnie ta sama książka :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie chciałabym przeczytać jeszcze przed premierą filmu, ale chyba mi się nie uda. Uwielbiam takie wzruszające historie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem zainteresowany. Faktycznie nazwa ,,po polsku" jest trochę beznadziejna i zalatuje jakimś kiepskim romansidłem. Ile stron ma książka?

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdzie zdobyć tę książkę? Ani w bonito, ani na allegro...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja pożyczyłam w formie elektronicznej od koleżanki. a stron na czytniku ma 234 strony :)

      Usuń
  6. Na książkę mam oko już od dawna. Muszę się w końcu zmobilizować i ją zdobyć.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytała już pozytywne recenzje na temat tej książki i mam na nią coraz większą ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać! Bądź co bądź przyznaję, że zwróciłam na nią uwagę ze względu na przygotowywaną ekranizację, no ale jednak :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Goyle to kobieta.
    i wyjątkowo taak

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę ją zdobyć :) Czekam na wrzesień i filmowe wydanie, bo oryginalnego już chyba nigdzie nie zdobędę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja czekam na film. Powieść mnie wzruszyła i mam nadzieję, że ekranizacja będzie równie wzruszająca.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapisze tytuł...Czuję się bardzo zaintrygowana.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaintrygowała mnie już jakiś czas temu, a ekranizacja jedynie pobudziła moją ciekawość. Muszę przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przeczytałam tę książkę jakiś czas temu, ale pamiętam, że wywołała we mnie wiele emocji. Jest piękna. Po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę mieć tą książkę! Jednak moja kochana kuzynka pokazała mi zwiastun filmu i zaspojlerowała, za co ją uduszę, gdy tylko się spotkamy. :D
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń

© Created Eternity, AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena