środa, 6 sierpnia 2014

My first book tag!

Hej, dzisiaj na tapetę wchodzi My first book tag, do którego daaawno temu nominowała mnie Amelia, za co bardzo dziękuję! Trochę minęło nim zebrałam się na udzielenie odpowiedzi na piętnaście pytań podanych w tagu, ale w końcu się udało! Zostawiam Was z informacjami, dotyczącymi moich pierwszy książkowych razy ;)

1. Pierwsza lektura.

To było tak dawno, że kompletnie nie pamiętam! A szczerze mówiąc, niegdyś nie znosiłam czytać lektur. Dla małej Darii z podstawówki czytanie czegokolwiek okazywało się ogromną mordęgą. Nie znosiłam książek, opowiastek ani niczego co z czytaniem się wiązało. Chociaż, chwila, wydaje mi się, że męczyłam się z Pinokiem z drugiej/trzeciej klasie podstawówki. Doczytałam do setnej strony, co i tak było niezłym wyczynem.

2. Pierwsza książka, którą pokochałam.

Hm, tak naprawdę to wiele książek uwielbiam, ale ta, która została okrzyknięta mianem najukochańszej, to zdecydowanie Baśniarz! Czytałam go dość niedawno, ale to chyba pierwsza pozycja, którą zaczęłam darzyć największą i najszczerszą miłością! Do dziś historia Anny i Abla plasuje się jako top 1 w moim sercu.

3. Pierwsza książka, którą znienawidziłam.

Tutaj nie zastanawiałam się ani chwili - Życie to iluzja Tomasz Karandysz. Podczas czytania byłam straszliwie zirytowana wymyśloną historią. Każdy kolejny rozdział okazywał się cierpieniem dla mojego czytelniczego umysłu. Doszło nawet do tego, że rzuciłam książką o podłogę... Nie polecam, oj nie, w życiu.

4. Pierwsza książka, którą sama kupiłam.

Moja pamięć, jest dość kiepska. Tak więc, nie bardzo pamiętam, jaką książkę kupiłam sobie sama. Hm, aczkolwiek obstawiałabym którąś część z sagi Szeptem.

5. Pierwsza książka, którą pożyczyłam. 

Komuś? Chyba Anioł Dorotei de Spirito. Koleżanka stwierdziła, że ma ochotę coś przeczytać, a że ja mam swoją własną bibliotekę w domu, wparowała do mnie. Pamiętam, że bardzo podobała jej się ta książka. Natomiast pierwsza pozycja, którą ja pożyczyłam od kogoś to Igrzyska śmierci. 

6. Pierwsza książka, którą sprzedałam.

Nie sprzedaję książek, ale wymieniam się nimi. Zatem pierwsza pozycja, którą wymieniłam to Pomiędzy Tary Hudson. Niestety okazała się ta wymiana bardzo felerną, ponieważ poczta zagubiła powieść, która miała zasilić moją półkę - Kiedy byłeś mój.

7. Pierwsza książka, którą zrecenzowałam.

Anioł L.A. Weatherly - recenzja książki, dzięki której pokochałam czytanie, zatem to od niej wszystko się zaczęło. Przez nią zaczęłam tworzyć swoją własną biblioteczkę, znalazłam cudowne hobby i postanowiłam założyć bloga.

8. Pierwsza nieskończona książka.

Jak się domyślacie Życie to iluzja. Kilkadziesiąt stron przed końcem stwierdziłam, że nie jestem dość silna, by dotrwać do końca i po prostu zamknęłam książkę i omijałam ją wzrokiem, gdy leżała na mojej półce do czasu, gdy całkowicie się jej pozbyłam oddając na wymianę.

9. Pierwsza książka, która doprowadziła mnie do łez.

To przygody Willow i Aleksa z Anioła L.A. Weatherly doprowadziły mnie do pierwszych, prawdziwych łez podczas czytania. Cudowne uczucie <3

10. Pierwsza książka, której ekranizację obejrzałam.

Obejrzałam wszystkie części Harry'ego Pottera, ale (wstyd się przyznać) nie czytałam żadnej papierowej wersji przygód młodego czarodzieja - kiedyś to nadrobię, obiecuję! Także sądzę, że to Zmierzch. Najpierw przeczytałam o Belli i Edwardzie, a następnie obejrzałam film, który tamtego dnia, a było to dość dawno, bardzo mi się podobał.

11. Pierwsza seria, którą przeczytałam.

Mowa tutaj o Szeptem. Na każdą kolejną część tej sagi czekałam z utęsknieniem - dzieło pani Fitzpatrcik całkowicie mnie pochłonęło i zyskało ogromną część mojej sympatii. 

12. Pierwsza książka, którą pamiętam z dzieciństwa.

No cóż, chyba to był Pinokio. Albo jednak króciutki Kopciuszek, gdy po pokochaniu tej historii po obejrzeniu bajki, mama myśląc, że polubię czytanie, dała mi papierową wersję. Ale nie mam bladego pojęcia, czy poświęciłam treści taką samą uwagę, jak podziwianiu okładki... 

13. Pierwsza książka, na której wydanie czekałam.

Mowa tutaj o Finale zwieńczającej części sagi Szeptem. Odliczałam do miesiąca listopad 2012r. (taak, to pamiętam jakimś cudem) i od razu po premierze poleciałam do księgarni, by ją nabyć.

14. Pierwsza książka, do której świata chciałabym się przenieść.

Dłużej się nad tym zastanawiając, wydaje mi się, że był to świat przedstawiony w Skrzydłach Laurel, który stał na równi z chęcią życia w rzeczywistości z Domu Nocy

15. Pierwsza książka, która spowodowała, że zakochałam się w czytaniu.

Wspomniana już wyżej powieść L.A. Weatherly Anioł. Dwunastoletnia dziewczynka, którą byłam, oddała tej pozycji całe, wtedy niedoświadczone czytelniczo serce. Sięgnęłam po tę pozycję całkowicie przypadkiem, bodajże po jakieś rekomendacji w czasopiśmie. Nie przyciągnął mnie do niej opis, ani (przede wszystkim w tym przypadku) okładka. Właśnie zdałam sobie sprawę, jak wiele zawdzięczam tej gazecie...

Tak więc doszliśmy do końca. Mam nadzieję, że nie zanudziły Was moje odpowiedzi. Ciekawa jestem Waszych! Nie będę nikogo nominowała tym razem, ale przyłączajcie się do zabawy, śmiało!

Uściski,
Daria ;)

3 komentarze:

  1. mam dokładnie zero pomysłów co mogę tu napisać, więc pogratuluję ci zapłonu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że wzięłaś udział.:) Też do niedawna znałam Harry'ego tylko z filmów, ale jakiś rok temu wzięłam się za nadrabianie i jestem już przy 5 części. Naprawdę polecam książkowe wersje! Są dużo lepsze od filmów. Też uwielbiałam "Szeptem" swego czasu.;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moją ulubioną powieścią jest "Przeminęło z wiatrem" i to chyba jej pierwszą ekranizację obejrzałam w życiu (ale dziwna składnia mi wyszła... O.o)

    OdpowiedzUsuń

© Created Eternity, AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena