środa, 17 października 2012

"Eve" - Anna Carey

Książka, którą przeczytałam w deszczowy dzień :)
,,Dokąd uciekniesz, skoro nigdzie nie jest bezpiecznie?" Anna Carey.


OPIS:

Eve nigdy nie wyszła za strzeżony teren swojego internatu, tylko dla dziewcząt. Była szkolona na elitę Nowej Ameryki. W szkole wmawiano jej, iż mężczyźni są źli i chcą tylko wykorzystywać kobiety.
Eve myślała, że po skończeniu szkoły z jak najwyższymi stopniami przyszłość będzie stała dla niej otworem. W przeddzień ukończenia nauki jej bańka mydlana pęka, gdy Eve poznaje prawdę. Rozumie, że jej dotychczasowe życie było kłamstwem. Dziewczyna postanawia uciec ze szkoły. Podejmuje samotną wędrówkę po nieznanych terenach. Czy uda jej się przeżyć? Czy Caleb - chłopak, którego poznała w podróży, pomoże Eve zmienić zdanie na temat mężczyzn?

MOJA OPINIA:

,,Eve" napisana przez Annę Carey to post apokaliptyczna przygoda.
Więc tak... kupiłam tę książkę, ponieważ po przeczytaniu opisów i recenzji wpadła mi w oko. Byłam zachwycona, gdy wreszcie trafiła ona w moje posiadanie i bez chwili zwłoki zaczęłam ją czytać. Ale chyba nie tego się spodziewałam...

Cała fabuła rozpoczyna się po wielkiej zarazie, która zabiła miliony ludzi.

Eve to najmądrzejsza dziewczyna ze swojego internatu. Miała ukończyć szkołę z wyróżnieniem. W dzień rozdawania świadectw zrozumiała, że jej życie było kłamstwem. Wszyscy obiecywali jej i innym dziewczynom, że po skończeniu szkoły zyskają piękne życie. Wmawiano im, że mężczyźni są potworami, tymi słowami spowodowano, iż Eve bała się i gardziła nimi.Gdy tylko odkryła prawdę postanowiła uciec. Wyszła na nieznane tereny i walczyła o życie. Pomagała jej w tym Arden - znienawidzona koleżanka ze szkoły, która okazała się zupełnie inna niż Eve myślała. W czasie gdy dziewczyny starały się przetrwać, na swojej drodze napotkały Caleba, który im pomógł i zaprowadził do kryjówki swojej i innych chłopaków.

Dziewczyny były przerażone, iż musiały mieszkać w miejscu pełnym mężczyzn. Eve nie zamierzała tam zostać, ale Arden miała problemy ze zdrowiem i w tak kiepskim stanie w jakim się znajdowała dalsza wędrówka była niemożliwa. Musiały zostać z chłopakami. Życie w ukryciu jednak nie sprostało wszystkim problemom. Eve wraz z Arden były poszukiwane. Miały być złapane i dostarczone swemu ,,przeznaczeniu". Po jakimś czasie główna bohaterka zaczęła inaczej na wszystko patrzeć i zrozumiała, iż zakochała się w Calebie. Dziwiła się swemu uczuciu, bo było nowe. Caleb czuł do niej to samo.
Lecz gdy przyjaciel chłopaka, próbował skrzywdzić Eve, wszystko zaczęło się komplikować.
Tak jak mówiłam wcześniej spodziewałam się czegoś innego. Liczyłam na to, że książka porwie mnie całą, nie pozwalając się od siebie oderwać. Pomyliłam się. 

Pierwszym aspektem, który zwrócił moją uwagę był fakt, iż Eve i reszta dziewczyn ze szkoły wierzyły we wszystko co im powiedziano. Co prawda były dziećmi, gdy świat był jeszcze normalny, ale czy twierdzenie, iż ,,chłopcy to zło" nie jest dziwne?

Eve była najmądrzejszą dziewczyną ze szkoły, a gdy nadeszła chwila prawdy, okazała się tępa. Nie wiedziała nic o terenie poza murami szkoły i dziwił ją każdy najmniejszy fakt. Nie wiedziała czym jest telewizor... To mnie poważnie rozbawiło :)
Dziewczyny musiały zabijać różne niewielkie zwierzęta, aby mieć co zjeść na obiad. Arden była o wiele lepsza w ,,dzikim życiu" niż Eve. Dziewczyny starały się dojść do bodajże Kalifii, tam miały zyskać pomoc i bezpieczeństwo.

Gdy na drodze dziewczyn pojawił się Caleb i zaproponował bezpieczeństwo u siebie w kryjówce, logiczne było zgodzenie się. Eve jednak czuła się nieswojo i się bała. To rozumiałam. Gdyby moim życiowym mottem było ,,chłopcy = zło" też bym się bała, spotkania z nimi i życia pod jednym dachem.

Końcówka mimo iż książka nie była wygórowana sprawiła iż dwie łzy (a raczej dwadzieścia ;)) spłynęły mi po policzkach. Nie wiem czy teraz piszą takie wzruszające zakończenia, czy łatwo się wzruszam!
Okładka jest dość ładna i oryginalna. Tylko nie rozumiem dlaczego dziewczyna na okładce ma rude włosy. Eve ma brązowy kolor, a nie rudy... To mnie nieco zastanowiło.

Czy polecam? Dobre pytanie. Książka ta nie sprawiła, że pokochałam ją i z niecierpliwością czekam na kolejną część (która na pewno będzie, gdyż takie zakończenie jest zupełnie bezsensu). Zawiodłam się, czekając na niesamowitą przygodę. Mimo, iż nie ubóstwiam tej książki najgorsza nie była... Choć, okazała się najgorszą w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

Jeżeli moja opinia nie zraziła was do przeczytania i zapoznania się z życiem Eve, to śmiało zdecydujcie się na tę książkę. Natomiast jeśli szukacie wygórowanej lektury, to szukajcie dalej ;)

6 komentarzy:

  1. bardzo ciekawa recenzja ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ,,Dokąd uciekniesz, skoro nigdzie nie jest bezpiecznie?" Anna Carey.

    Od dzisiaj to będzie moje życiowe motto ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka to tragedia, męczyłam się strasznie nie tylko językiem powieści, ale i naszą drogą pozbawioną wyobraźni i zdrowego rozsądku Eve, nie polecam, chyba, że lubicie męczarnie

    OdpowiedzUsuń
  4. A jest może już druga częśc tej książki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego, co mi wiadomo jeszcze nie ma - przynajmniej w Polsce. Osobiście szczególnie nie czekam na kontynuację tej książki ;)
      Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  5. Nie czytałam książki i nie wiem jak to dokładnie było, ale jeśli żyły w tym internacie od urodzenia i nie znały nigdy żadnego chłopca to by w to uwierzyły. No niby dlaczego miałyby kwestionować coś co mówi im zaufana opiekunka? No i tak samo z telewizorem- jeżeli wcześniej go nie widziała, to nawet jak uczyła się najlepiej w akademii nie wiedziałaby co to jest. Jeżeli nauczyciele (czy kto to tam jest) nie dawali im wiadomości o świecie to skąd mieli je wziąć? To jakby sprowadzić do współczesności Kopernika i stwierdzić że jest głupi bo nie rozpoznał komputera.

    OdpowiedzUsuń

© Created Eternity, AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena